Oszuści zadzwonili do mieszkającej na ulicy Filaretų kobiety (ur. 1950) 2 listopada w nocy, o godzinie 2.05. Nieznajomy mężczyzna podał się za jej syna. Oszust twierdził, że znajduje się w szpitalu w Leszczyniakach, ponieważ będąc w sklepie spadł ze schodów raniąc 12-letnią dziewczynkę, u której rzekomo stwierdzono złamanie podstawy czaszki. Rodzicie dziewczynki mieli się domagać 7 tysięcy euro w zamian za nieskładanie skargi.
Po godzinie od telefonu do domu wilnianki przyszedł mężczyzna podający się za brata poszkodowanej dziewczynki. Kobieta dała mu 2 tysiące euro.
Na podst. ELTA