W środę do tragedii doszło w Jeziorosach (lit. Zarasai) na terenie budowy kanalizacji. Pracownik, stojąc w rowie, piłował piłą otwór w betonowej studni, znajdując się na głębokości 1,2 metra od powierzchni ziemi. Gdy mężczyzna oparł się o ścianę rowu, ta, będąc niestabilna i nieumocniona, zawaliła się i robotnik został przysypany ziemią. Inni pracownicy nie mogli już go uratować.
W czwartek do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło na budowie w Szakach (lit. Šakiai). Spadł i zginął robotnik. To był jego pierwszy dzień w pracy. Według wstępnych danych, do tragedii doszło podczas oprowadzania nowego robotnika po terenie budowy.
Według danych Państwowej Inspekcji Pracy, w tym roku na pracy zginęło 25 osób.