W środę około godz. 11.00 do mieszkanki Szeszkini zadzwonił przez telefon nieznajomy i podając się za policjanta poinformował, że ona ma sfałszowane pieniądze i należy je wymienić. Oszust wyłudził od kobiety 4 tys. 235 euro oraz kartę bankową z hasłem. Z konta skradł jeszcze około 700 euro.
Tego samego dnia ok. godz. 16.00 od mieszkańca Karolinek nieznajomy, przedstawiając się pracownikiem prokuratury, wyłudził 1,3 tys. euro. Oszust oszukanemu również tłumaczył, że musi sprawdzić banknoty.
Na podst. BNS