Zbigniew Polit jest producentem maszyn, wynalazcą, nauczycielem i satyrykiem. Swoją przygodę z fotografią rozpoczął już w latach 70-tych. Intensywnie fotografią się zajął przed 4 laty. Interesuje się w szczególności fotografią pejzażu, ruin zamków i starych maszyn. Ostatnio również pasjonuje się tematyką akrobacji lotniczych.
Z jednej strony autor bardzo cieszy się pięknem pejzażu polskiego. Zawsze stara się jak najwierniej zarejestrować jego przestrzeń i zapach. Stara się to robić tak, by każdy odbiorca odnosił podobne jak on wrażenia. Z drugiej zaś strony stara się dowieść, że polski pejzaż nie jest gorszy od pejzaży innych landów...
Ruiny zamków zawsze były dla autora romantycznym źródłem wyobrażeń o głębokich emocjach, jakie wypełniały te, kiedyś pełne dostojności i godności budowle. I chciałby się by dziś ich ruiny symbolizowały upadek kultury wojen i międzynarodowej przemocy...
Autor zauważa, że widzowie dzielą się na tych, którzy patrząc na fotografię analizują jedynie jej aspekty techniczne, czyli dywagują nad użytym sprzętem, ostrością, balansem bieli, itp. oraz na tych, którzy przeżywają obraz i wczytują się w intencje i zamysł autora. Z. Polit zalicza się do tej drugiej grupy. Uważa, że w twórczości amatorskiej, tej najprawdziwszej, bo wynikającej z wewnętrznej potrzeby, samo zajmowanie się twórczością artystyczną jest ważniejsze niż stworzone dzieło.
Organizatorzy: Instytut Polski w Wilnie, Biblioteka Publiczna w Ukmergė