Od kiedy sięgnę pamięcią władze LR na czele z prezydentami dążyły do zniszczenia polskiego szkolnictwa. Całkowitego zniszczenia na Kowieńszczyźnie dokonaly przy pomocy wladzy sowieckiej a na Wileńszczyźnie dokonują tego przy pomocy lewacko-liberalnych sił z Warszawy, Brukseli przy dziko-radosnym śmiechu uciechy Moskwy.Pragnę przypomnieć i zapytać ile protestów Polakow odbyło sie za te tylko ostanie 20 lat?. Co obiecywał rodzicom strajkujących dzieci na Wileńszczyźnie Donald Tusk - premier RP, który przyjechał gasić polski strajk szkolny na Wileńszczyźnie? Co zrobiła prezydent LR Dalia Grybauskaite z ponad 60 tysiącami kartek z podpisami Polakow na Litwie z imienia i nazwiska, którzy jasno wyrazili swoj sprzeciw przeciwko niszczeniu polskiego szkolnictwa na Litwie?Co zrobiła Rzeczpospolita aby zmusić LR do przestrzegania zawartego Traktatu.

Wywiad w dniu 12 kwietnia br. z liderem ZPL i AWPL Waldemarem Tomaszewskim w telewizji eMisjaTv (Łódź). Polecam https://www.youtube.com/watch?v=tYIP43WPCH4

"jestem Polakiem, więc i obowiązki mam polskie"

Pamiętajmy o tym!

Ciekawie, ile ludzie będzie protestować? Chociażby podaliście ilość uczęstników, np. jak to robi Sejmu Sajudis.

To wielka porażka Litwy, kraju chcącego uchodzić za nowoczesny i postępowy. Dyskryminacja własnych obywateli, ograniczanie nauczania w języku mniejszości narodowej nijak ma się do nowoczesnego kraju. Bo Litwa chce być nowoczesna i postępowa, ale tylko jeśli chodzi o uznawanie homomałżeństw, tworzenie przywilejów pederastom i lesbijkom, ale już w przypadku mniejszości narodowych to dalej republika socjalistyczna. Zresztą tacy rządzą - z czerwonymi życiorysami.