Jak poinformował Józef Taraszkiewicz, zastępca dyrektora spółki samorządowej, prace renowacyjne rozpoczęto po zakończeniu sezonu grzewczego, czyli w maju, a zakończono 30 września.
– Wykonawcą robót była spółka „KRS" (Kauno remonto statyba), która wygrała przetarg publiczny i ze swego zobowiązania wywiązała się sprawnie i z dobrą jakością wykonanych prac – pochwalił Taraszkiewicz. Dodał, że projekt zrealizowano we współpracy z działającą przy Ministerstwie Gospodarki Litewską Agencją Wspierania Przedsiębiorczości (Lietuvos Verslo Paramos Agentūra), która pokryła 50 proc. wydatków.
Jak z dumą podkreślił Władysław Jedziński, dyrektor spółki „Nemenčinės komunalininkas", pozostałą część wydatków pokryto z własnych, zaoszczędzonych środków.
– Faktycznie przez dwa lata zaciskaliśmy pasa, ciułając grosz do grosza, by zrealizować projekt i zamienić stare, zardzewiałe rury na nowe – z satysfakcją odnotował kierownik. Dodał też, że skończyły się czasy, gdy nad powierzchnią trasy wesoło sobie rosła zielona trawka, a w zimie unosił się nad nią lekki, niczym mgła, dymek.
– Ziemi ogrzewać dalej nie zamierzamy, ciepło bezpośrednio trafi do domów mieszkańców, co spowoduje, że będzie w nich cieplej, a spółka do minimum zniweluje straty, co z kolei spowoduje obniżenie kosztów produkcji – tłumaczył Jedziński. – To bardzo ważna inwestycja, którą zrealizowaliśmy o własnych siłach bez zaciągania pożyczki.
Jak poinformował zastępca dyrektora spółki, w Bezdanach wymieniono rury na odcinku trasy wzdłuż ulicy Statybininku, na której znalazły się tak strategicznie ważne obiekty jak: przedszkole, biblioteka, poczta, starostwo oraz cztery domy wielomieszkaniowe z 44 mieszkaniami. Ogólna długość trasy – 481 m.
W Niemenczynie prace renowacyjne prowadzone były przy trzech ulicach – Kranto, Pakrantės i Lauko – a poprawę jakości dostarczanego ciepła odczują mieszkańcy dziewięciu wielomieszkaniowych domów z 164 mieszkaniami. Ogólna długość tras wyniosła – 753 m.
Obaj rozmówcy cieszyli się, że nowy sezon grzewczy spółka rozpocznie z podniesioną głową i poczuciem solidnie i na czas wykonanej roboty.
Zygmunt Żdanowicz
"Tygodnik Wileńszczyzny"