Litewscy specjaliści ds. turystyki na razie nie chcą prognozować spadku bądź też wzrostu liczby turystów w nadchodzącym sezonie – aczkolwiek są nastawieni optymistycznie.
Dyrektor Centrum Turystyki i Informacji Kulturalnej w Kłajpedzie Romena Savickienė uważa, że liczba turystów, którzy w nadchodzącym sezonie odwiedzą Kłajpedę, nie ulegnie zmianie bądź nawet się zwiększy. Oświadczyła, że to litewskie miasto portowe za priorytet uważa obsługę turystów przybywających drogą morską, statkami wycieczkowymi i promami, a taki kanał dotarcia na litewskie pomorze w ubiegłym roku bił rekordy popularności.
„Niemało obywateli Rosji już nabyło na litewskim pomorzu mienie nieruchome, dlatego na pewno przybędą tutaj na odpoczynek. Jeśli nie oni, to ich bliscy bądź krewni. Na pewno nie skreślamy rynku rosyjskiego z naszej mapy turystycznej" – twierdzi R. Savickienė.
Dyrektor Centrum Informacji Turystycznej w Połądze Egidija Smilingienė na razie nie chce prognozować, jaki będzie nadchodzący sezon.
„W chwili obecnej w hotelach w Połądze nie dokonano jeszcze żadnych rezerwacji na sezon letni, hotele nie mają nawet ustalonych cen. Doczekaliśmy się wyjątkowej uwagi ze strony mieszkańców Skandynawii i spodziewamy się większej liczby turystów z tego regionu. Trudno na razie prognozować sytuację z rosyjskim rynkiem. Myślę, że tendencje wyrysują się nieco później – prawdopodobnie w kwietniu" – powiedziała E. Smilingienė.