Według CEBR (Centre for Economic and Business Research), brytyjskiego ośrodka sporządzającego ranking World Economic League Table, pierwsze trzy miejsca zajmują USA, Chiny i Japonia, a miejsca czwarte, piąte i szóste - Niemcy, Wielka Brytania i Francja; Włochy są na miejscu ósmym.
CEBR zaznacza, że umieszczenie brytyjskiej gospodarki na miejscu piątym, przed Francją, mieści się w granicach błędu statystycznego, ponieważ w kalkulacji PKB Francja nie uwzględnia przychodów z handlu narkotykami, prostytucji, pornografii i przemytu, które powiększyły brytyjski PKB o 65 mld funtów (80 mld euro).
Rosja, której gospodarka była w 2013 roku na ósmym miejscu, w tym roku spadła na miejsce dziesiąte, głównie z powodu dewaluacji rubla i spadku przychodów z eksportu ropy naftowej. Prognozy na 2015 rok zakładają w tym kraju recesję i spadek rosyjskiego PKB o ok. 4,5 proc. w ujęciu rok do roku.
CEBR ocenia, że długofalowy trend nadal sprzyja umacnianiu się dużych rynków wschodzących, tzw. BRIC (Brazylii, Rosji, Indii i Chin). Chiny wyprzedzą USA około 2025 roku, stając się największą gospodarką świata, przy założeniu, że utrzymają się obecne tendencje.
Gospodarka Niemiec ma się osłabić w dłuższej perspektywie; złożą się na to niekorzystne czynniki demograficzne i trudności wspólnej europejskiej waluty. Po 2030 roku niemiecką gospodarkę wyprzedzi brytyjska, odwracając trend obserwowany od 1954 roku. Stanie się tak nawet jeśli Szkocja wystąpi ze Zjednoczonego Królestwa, choć wówczas nastąpiłoby to o siedem lat później. (PAP)