„Jeżeli ludzie pójdą na zakupy z litami tylko po to, by wymienić je na euro, trudno będzie wszystkim wydać resztę, a kolejki przy kasach znacznie wzrosną" – powiedział dyrektor Zrzeszenia Spółek Handlowych Litwy, Laurynas Vilimas. Apeluje do mieszkańców, by byli wyrozumiali i nie korzystali ze sklepów jak z kantorów do wymiany waluty.
Przewodnicząca Rady Drobnego i Średniego Biznesu Litwy, Dalia Matukienė twierdzi, że na drobnych przedsiębiorców podczas przygotowywania się do wprowadzenia euro czekało wiele wyzwań, gdyż musieli zatroszczyć się o euro na wydawanie reszty, ale współpraca z instytucjami władzy i finansów była na ogół pomyślna.
Jak zaznaczyła, niektórzy drobni przedsiębiorcy w ciągu pierwszych dwóch tygodni stycznia zamierzają nie pracować, aby uniknąć nieporozumień związanych z rozliczaniem się w dwóch walutach. Zachęca mieszkańców, by byli tolerancyjni i cierpliwi względem sprzedawców podczas pierwszych tygodni od wprowadzenia euro na Litwie i nie obciążali kasjerów drobnymi monetami litów.
Kierownik Wydziału Koordynacyjnego ds. Przygotowań do Wprowadzenia Euro, Gita Šematovičiūtė, dodała, że w pierwszych tygodniach stycznia żadnych niedogodności nie odczują użytkownicy kart bankowych, dla których w niektórych wielkich centrach handlowych zostaną urządzone oddzielne kasy.
1-15 stycznia można będzie płacić zarówno w euro, jak i w litach, a reszta będzie wydawana wyłącznie w euro, z pewnymi wyjątkami. Tylko w euro będzie można płacić w automatycznych miejscach handlowych, gdzie nie ma kasjerów (myjnia, stacje benzynowe). W transporcie publicznym oraz taksówkach wydawać resztę w litach będzie można tylko w tym wypadku, jeżeli klient za przejazd płaci w litach. Jeżeli zaś płaci w euro, to i reszta ma być wydana w tej walucie.
W innych wypadkach 1-15 stycznia oddawanie reszty w litach będzie dozwolone tylko w wyjątkowych sytuacjach: gdy sprzedawca nie ma wystarczającej ilości euro w gotówce, by wydać resztę w tej walucie; gdy wielkość reszty nieproporcjonalnie przewyższa cenę kupowanego towaru czy usługi i w takim wypadku sprzedawcy po wydaniu reszty zabrakłoby euro w obiegu; gdy dzienny utarg znacznie przewyższa zwyczajny i z tego powodu sprzedawca nie ma euro do wydania reszty.