Nowy system wsparcia uzupełni pierwszy program rekompensat dla tego sektora, ogłoszony 18 sierpnia, który opiewał na 125 mln euro. 10 września KE zawiesiła tamten program, bo wartość wstępnych wniosków o rekompensaty przekroczyła kwotę na nie przeznaczoną.
W nowym programie rekompensaty - tak jak poprzednio - mają być wypłacane za wycofanie z rynku niektórych szybko psujących się owoców i warzyw, wymienionych w aneksie do rozporządzenia. Tym razem jednak rolnicy z 12 państw UE, które eksportowały do Rosji najwięcej, będą mogli dostać wsparcie tylko do określonego limitu produkcji, wycofanej z rynku wskutek embarga.
Te limity ustalono na podstawie średniej wielkości eksportu do Rosji w okresie od września do grudnia w ostatnich trzech latach oraz po odjęciu tych wielkości produkcji, które zadeklarowano już we wstępnych wnioskach w ramach pierwszego programu rekompensat.
Ponieważ 85 proc. wszystkich wstępnych wniosków z pierwszego programu wsparcia pochodziło z Polski, to z drugiego programu polscy rolnicy skorzystają w bardzo niewielkim stopniu. Projekt KE przewidywał limit dla Polski na poziomie 17 tys. ton jabłek i gruszek.
Na największe rekompensaty mogą liczyć ci, którzy wycofają z rynku swe produkty, przekazując je do bezpłatnej dystrybucji (np. dla szkół czy dla najuboższych). Niższe będzie wsparcie w przypadku niezbierania, zielonych zbiorów czy kompostowania. Nieco więcej dostaną też rolnicy zrzeszeni w organizacjach producenckich (75 proc. określonych stawek za wycofanie z rynku w formie innej niż bezpłatna dystrybucja, podczas gdy rolnicy indywidualni otrzymają 50 proc. tej stawki).
Nowy program rekompensat obejmie cztery grupy produktów: jabłka i gruszki (do 181 tys. ton); owoce cytrusowe, w tym pomarańcze, mandarynki i klementynki (96 tys. ton); inne warzywa, w tym marchew, ogórki, papryka i pomidory (44,3 tys. ton) oraz kiwi, śliwki i winogrona (razem 76,8 tys. ton). Po rekompensaty nie będą mogli się już zgłaszać producenci kapusty, kalafiorów, brokułów, pieczarek i owoców miękkich. (PAP)