„Łączność nowej generacji 5G będzie wkrótce dostępna w samolotach. Wszystko, czego potrzebujemy, to telefon obsługujący 5G i plan, który to umożliwia. Będąc na pokładzie samolotu, będziemy mogli korzystać ze wszystkich tych samych funkcji i aplikacji, których używamy na ziemi“ - powiedział dr Evaldas Stankevičius, kierownik działu ds. planowania i strategii w sieci Tele2.
Dr Evaldas Stankevičius dodaje, że choć linie lotnicze już rozważają zaoferowanie tej usługi klientom, to z pewnością nie będzie ona jeszcze dostępna odrazu we wszystkich samolotach i liniach lotniczych, ale będzie wprowadzana powoli.
Jak tłumaczy doktor nauk fizycznych Evaldas Stankevičius, gdy samolot startuje, ma trudności z odbiorem jakiegokolwiek sygnału mobilnego, w tym przypadku 5G, ponieważ stacje bazowe na ziemi są coraz dalej.
„Podobnie jak na ziemi, gdy podróżujemy głębiej w las, sygnał w naszym telefonie zanika i gdzieś w gęstym lesie tracimy połączenie ze stacją bazową. To samo dotyczy samolotu, gdy połączenie jest tracone po kilkastu kilometrach będąc w powietrzu“ – wyjaśnia dr Stankevičius.
By zasięg 5G w czasie podróży był osiągalny, w samolotach zostaną zainstalowane małe stacje bazowe.
„Istnieje jeszcze inny sposób – poprzez łączność satelitarną „Starlink“ opracowywany przez SpaceX. Jako dostawcy zaoferowali tę usługę również lotnictwu“ – dodaje ekspert.
Częstotliwości 5G zostaną sporządzone tak, aby nie zakłócały wewnętrznych systemów samolotu. System komunikacji 5G nie będzie jednak aktywowany podczas startu i lądowania, by blokować wszelkie zakłócenia w komunikacji lotniczej i w sprzęcie nawigacyjnym. Według Stankevičiusa zostanie to zrobione ze względu na bezpieczeństwo.