Od października ub. roku siły rosyjskie atakują obiekty infrastruktury krytycznej na Ukrainie za pomocą rakiet i dronów bojowych. W efekcie Ukraińcy doświadczają zimą ograniczeń w dostawach energii elektrycznej, a czasem wody i ciepła zimą.
„Ukraińska sieć energetyczna doznała 12 intensywnych rosyjskich ataków” – powiedział cytowany w komunikacie szef ECU Witalij Butenka. Ponieważ wojna trwa, budowanie nowych elektrowni w celu przywrócenia utraconej mocy byłoby niepraktyczne. Dlatego konieczne są innowacyjne rozwiązania.
Jak podano, tzw. pływające elektrownie mogłyby znajdować się u wybrzeży Mołdawii i Rumunii – stamtąd energia elektryczna docierałaby do ukraińskich sieci elektroenergetycznych. Według „Karpowership”, można to zrobić w zaledwie 30 dni. Elektrownie na statkach mogłyby wykorzystywać skroplony gaz, olej lub biodiesel.