Obywatele kraju mieli jednak sceptyczny stosunek do zmiany waluty. Na początku tego roku z 10 mieszkańców naszego kraju tylko czterech popierało wprowadzenie euro, dlatego rząd Litwy rozpoczął intensywną kampanię promującą wprowadzenie euro, na którą wyłożył 10,5 mln litów. Jak tłumaczył Giedrius šniukas, starszy specjalista wydziału ds. kontaktów ze społecznością w Ministerstwie Finansów, podobne kampanie – przed wprowadzeniem euro – zastosowały Estonia i Łotwa i to przyniosło odpowiednie efekty, a ponadto połowę tej sumy ma pokryć Unia Europejska.
Według najnowszych badań Eurobarometru, które do wiadomości publicznej zostały podane w końcu ubiegłego miesiąca, nastawienie wobec wprowadzenia euro również na Litwie zmieniło się in plus i obecnie ma poparcie 50 proc. mieszkańców, 41 proc. jest przeciw i 9 proc. nie ma zdania w tej kwestii.
Mieszkańcy najbardziej obawiają się wzrostu cen, ale rząd uspokaja i zapewnia, że wszystko jest pod kontrolą i drastycznej podwyżki cen nie będzie. Podaje przy tym przykład Łotwy, gdzie ceny na podstawowe artykuły żywnościowe, chociaż nieznacznie, ale spadły.
Niepokój wywołują też obawy, że po wymianie litów na euro nastąpi spadek siły nabywczej pieniądza. To znaczy, że za posiadane oszczędności można będzie nabyć mniej towarów i usług.
Mieszkańcy powołują się przy tym na przykre doświadczenia z początku lat 90-ych, gdy to zmianie waluty towarzyszyła hiperinflacja, czyli szokujący wzrost cen. Ekonomiści jednak uspokajają, że tym razem będzie inaczej. Zapewniają, że nie ma ważkich czynników inflacyjnych, a kurs wymiany nie będzie zmieniany. Czy te zapewnienia mają rację bytu, przekonamy się dopiero po powitaniu Nowego Roku. I daj Boże, żebyśmy nie doznali szoku po beztroskiej sylwestrowej zabawie.
Po zatwierdzeniu 23 lipca tego roku przez Radę Unii Europejskiej wprowadzenia euro na Litwie wszystkie przeszkody natury formalnej zostały usunięte, warunki spełnione, a zielone światło na wprowadzenie euro świeci wyraźnie i nasz kraj milowymi krokami zmierza ku strefie euro.
Już wcześniej został ustalony nieodwołalny przelicznik i wynosi on 3,45280 lita za jednego euro. Kurs został ustalony przez Bank Litewski jeszcze w lutym 2002 roku, gdy lit został oficjalnie przywiązany do euro. Stosując ten przelicznik od 1 stycznia 2015 roku na euro będą wymieniane lity, przeliczane wynagrodzenia i wypłaty, emerytury, zasiłki socjalne, taryfy itd.
Od 23 sierpnia wszystkie ceny i usługi mają być podawane także w euro (centra handlowe zrobiły to o wiele wcześniej), również cena tego wydania „Tygodnika Wileńszczyzny” premierowo ukaże się w litach i euro.
Bank Litewski informuje, że bezpłatnie wymienić lity na euro będzie można tylko od 1 stycznia 2015 roku. Pieniądze bezpłatnie i bezpiecznie będą wymieniały banki, filie „Lietuvos paštas” i niektóre unie kredytowe. Bezpłatnych informacji na temat kwestii związanych z wprowadzeniem euro udziela się pod numerem – 8 800 34528, a miłośnicy wirtualnej przestrzeni mogą skorzystać z portalu internetowego: www. euras.lt. Dodatkowo mieszkańcy Litwy są informowani i przestrzegani przed oszustami działającymi za pośrednictwem sms-ów.
Zarówno Bank Litewski jak i funkcjonariusze policji przestrzegają, żeby nie korzystać z usług postronnych osób, oferujących pomoc w wymianie walut, gdyż niewykluczone, że będą to zwykli oszuści. W przypadkach podejrzenia oszustwa mieszkańcy proszeni są o niezwłoczne skontaktowanie się z policją.
Po wprowadzeniu euro w przeciągu 15 dni można będzie jeszcze rozliczać się w litach, ale od 16 stycznia 2015 roku jedynym środkiem płatniczym będzie euro. Pieniądze na kontach bankowych zostaną automatycznie i bezpłatnie przeliczone 1 stycznia 2015 roku.
Zygmunt Żdanowicz
"Tygodnik Wileńszczyzny"
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.