Niezależną analizę kosztów i dzierżawy, dotyczącej dostawy gazu skroplonego na Litwę, przeprowadziła międzynarodowa spółka konsultacyjna „Poyry Management Consulting Ltd.“.
Jak powiedział wcześniej dla agencji ELTA minister energetyki Žygimantas Vaičiūnas, Litwa rozważała trzy warianty: w 2024 roku wykupienie statku-terminalu od norweskiej spółki „Hoegh LNG“, gdy skończy się umowa o dzierżawie terminalu, albo przedłużenie umowy o dzierżawie o 10 lub 20 lat.
Litwa chciała wykupić terminal już w 2015 roku, ale jego właściciel nie zgodził się na to – wolał wynajmować do końca umowy.
A więc po to, aby dokonać w 2024 roku dobrego wyboru, Litwa zamówiła w tej sprawie studium niezależnych ekspertów.
Pływający terminal LNG (skroplonego gazu ziemnego) Independence zaczął działać w pierwszym dniu 2015 roku w litewskim porcie Kłajpeda. Jest to pierwsza alternatywa dla rosyjskiego gazu. Statek-terminal jest własnością norweskiej spółki „Hoegh LNG“. Zgodnie z umową, Litwa przez 10 lat, do 2024 roku, będzie dzierżawiła terminal, a potem przewidziana jest możliwść wykupienia terminalu.
Zgodnie z umową, podpisaną w 2012 roku z „Hoegh LNG“, za dzierżawę statku dziennie należy zapłacić 168,55 tys. euro, w ciągu roku – 61,446 mln euro, w ciągu 10 lat – 614,465 mln euro.
Spółka gazowa Litgas, zarządzana przez holding Lietuvos energij, do 2024 roku zawarła umowę z norweską spółką Statoil w sprawie dostarczania na Litwę około 3,8 TWh gazu skroplonego.
Na podst. ELTA, inf. wł.
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.