Masło, które zazwyczaj kosztuje na giełdzie 2-4 tys. USD za tonę, już kosztuje 6 tys. USD, pisze Verslo žinios.
„W ubiegły roku mieliśmy do czynienia z kryzysem mlecznym, dlatego produkowano inne artykuły. USA i Europa są uważane za producentki serów, dlatego część śmietanki przypada na produkcję serów i mniej jej zostaje na produkcję masła. Na rynku zmniejszyła się ilość masła. Ceny są niebywałe. Prognozowaliśmy, że wzrost cen na śmietankę i masło będzie się utrzymywał przez 3-4 miesiące, a później się zatrzyma i bańka pęknie, tymczasem widzimy, że ta cena pozostaje wysoka” – komentuje Egidijus Simonis, szef Litewskiego Stowarzyszenia Przetwórców Mlecznych.
Produkcja mleka na Litwie tym latem zmalała, dlatego kraj coraz więcej importuje. E. Simonis twierdzi, że wcześniej kraj wwoził z Łotwy i Estonii 12% mleka, teraz – 25%.