Wielka ilość strzałów dźwigów jest obecnie powszednim widokiem w większych miastach kraju, a szczególnie w stolicy.
Analitycy rynku optymistycznie stwierdzają, że wzrost budownictwa jest oznaką dobrej kondycji litewskiej gospodarki i optymistycznych nastrojach na rynku pracy.
Chciałoby się nieco ostudzić tę euforię, gdyż podobny boom przeżywalismy w 2008 roku, ale prysł on jak bańka mydlana i kraj pogrążył się w głębokim kryzysie.
"Rota"