„Propozycja utworzenia na Litwie dwóch regionów o zróżnicowanym poziomie rozwoju jest jednym z kroków w ramach przygotowań do nowej unijnej perspektywy finansowej. Jeśli decyzja nie zostanie przyjęta teraz, utracimy możliwość otrzymania większego wsparcia finansowego z UE również po roku 2021" – decyzję uzasadnia szef MSW Saulius Skvernelis.
Jak przekonuje MSW, wsparcie unijne dla regionów różni się ze względu na różnice w rozwoju. Podczas planowania wysokości wsparcia unijnego obecnie Litwa jest oceniana jako jeden region.
PKB generowane w regionie wileńskim jest większe niż wynosi średnia unijna, a w pozostałych regionach jest znacznie niższe.
„Wszystko wskazuje na to, że Litwa, która jest oceniana jako jeden region, przekroczy poziom 75% średniej unijnej PKB, a jest to granica, która dzieli regiony mniej rozwinięte i przejściowe. Oznacza to, że, jeśli nie poczynimy żadnych kroków, Litwa zostanie zakwalifikowana do regionów przejściowych i wsparcie unijne może się zmniejszyć do 60% dotychczasowej wielkości wsparcia – z 6,8 do 4,1 mld euro" – mówi szef MSW.
MSW uważa, że jednym ze sposobów wyjścia z sytuacji jest podział kraju na regiony.
„By Litwa w przyszłości nie straciła prawie 2,7 mld euro unijnego wsparcia, proponujemy podział na dwa regiony – bogatszy stołeczny i mniej rozwinięty środkowo-zachodni" – mówi minister.
Wsparcie dla tych regionów miałoby być planowane osobno – uwzględniając ich sytuację i poziom rozwoju.
Kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych argumentuje, że podobne praktyki są stosowane w większości państw unijnych – od Słowacji do Niemiec.
Minister uspokaja, że będzie to podział na regiony statystyczne, a nie administracyjne, dlatego, jak mówi, skutków podziału nie odczują ani mieszkańcy, ani spółki, ani urzędy.
Komentarze
w tym roku... a co było wcześniej??? wiesz, chciałbym się mylić, ale różnie może być
a co jest nie tak z zmianami okręgów wyborczych? w tym roku są one po raz pierwszy w historii na rękę Polakom na Litwie
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.