„Na posiedzeniu komisji zatwierdzono strefy chronione i strefy przeznaczone do monitorowania sytuacji, ale prace nad likwidacją afrykańskiego pomoru świń zaczęto już wczoraj" – oświadczył Linas Tiškus, szef Służby Żywności i Weterynarii w Ucianie.
L. Tiškus poinformował, że próbki od świń, które były hodowane w strefie chronionej, są już pobrane i są w drodze do laboratorium. Jeśli badania nie potwierdzą przypuszczeń, że świnie te są zarażone wirusem pomoru, ich hodowcy będą musieli je ubić i spożyć. Nie będą mogli natomiast wywieźć ich mięsa z terenu strefy chronionej.
Prace nad likwidacją ogniska pomoru świń mają, jak powiedział, być zakończone w piątek, wówczas samorząd wraz ze służbą weterynarii będą decydowały, czy odwołać stan wyjątkowy.
Stan wyjątkowy ogłoszono w całym rejonie uciańskim.
Obecnie w 3-kilometrowej strefie bezpieczeństwa jest 17 drobnych hodowców świń, którzy prowadzą hodowlę 34 wieprzów, zaś w 10-kilometrowej strefie monitorowanej – 100 hodowców, którzy mają 350 świń. W strefie chronionej ubito już prawie połowę świń.
Od stycznia tego roku, kiedy to na Litwie u dzika stwierdzono pierwszy przypadek afrykańskiego pomoru świń, stan wyjątkowy zarządzono w ośmiu samorządach kraju: w Ucianie, Olicie, Łoździejach, Oranach, Solecznikach, Trokach, Druskiennikach i Ignalinie.
Afrykański pomór świń jest wirusową, posocznicową chorobą świń o przebiegu ostrym lub przewlekłym. Cechą charakterystyczną jest bardzo silna wybroczynowość. Występuje głównie w Afryce. Choroba nie przenosi się na ludzi, ale śmiertelność wśród chorych zwierząt wynosi aż 100%. Nie ma efektywnych sposobów leczenia tej choroby.
Na podst. BNS, inf. wł.
Komentarze
trochę bez sensu. Jeśli okaże się, że świnie są zdrowe, to dlaczego hodowca ma nakaz ich ubicia? Ciekawe co potem robić z taką ilością mięsa i gdzie to trzymać?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.