„Prace w zasadzie są już wykonane. Pozostaje dopełnienie formalności. W pierwszej kolejności wykonujemy pracę, ponieważ wiemy, jak poważna jest sytuacja. We czwartek zostaną zatwierdzone strefy chronione i strefy przeznaczone do monitorowania sytuacji" – powiedział Linas Tiškus, szef Służby Żywności i Weterynarii w Ucianie.
W rejonie uciańskim nie pozostało dużych ferm hodowli świń.
„Nasze duże fermy hodowli świń, które nie zapewniły bezpieczeństwa biologicznego, swoje świnie już sprzedały. Decyzję o tym, że wszyscy bez wyjątku hodowcy świń, którzy nie spełniają określonych wymogów dotyczących bezpieczeństwa, powinni sprzedać lub ubić świnie, podjęła komisja ds. nadzwyczajnych" – oświadczył L. Tiškus.
Dodał, że w rejonie uciańskim było pięć dużych gospodarstw prowadzących hodowlę świń. Ogółem hodowały 417 świń. Obecnie w 3-kilometrowej strefie bezpieczeństwa jest 17 drobnych hodowców świń, którzy prowadzą hodowlę 34 wieprzów, zaś w 10-kilometrowej strefie monitorowanej – 100 hodowców, którzy mają 350 świń.
„Spodziewamy się, że w strefie strzeżonej znajdziemy o 10-15% więcej świń, bowiem część hodowców nie deklaruje tej działalności" – poinformował L. Tiškus.
Od stycznia tego roku, kiedy to na Litwie u dzika stwierdzono pierwszy przypadek afrykańskiego pomoru świń, stan wyjątkowy zarządzono w siedmiu samorządach kraju: w Olicie, Łoździejach, Oranach, Solecznikach, Trokach, Druskiennikach i Ignalinie.
Na podst. BNS, inf. wł.