Flora Islandii jest jedną z najmłodszych w Europie. "Podczas ostatniego zlodowacenia cała wyspa pokryta była lądolodem (obecnie lodowce zajmują nieco ponad jedną dziesiątą tej wyspy - PAP), który zupełnie zniszczył wszelkie życie roślinne. Po ustąpieniu lądolodu rozpoczęła się kolonizacja Islandii przez rośliny, która ze względu na dużą odległość od kontynentu nie była łatwa. Dlatego na Islandii spotkać można dzisiaj nieco ponad 400 gatunków roślin. To naprawdę niewiele, kiedy porównamy to z liczbą gatunków we florach innych krajów europejskich, liczoną w tysiącach" – mówi szef zespołu, dr Paweł Wąsowicz z Islandzkiego Instytutu Historii Naturalnej (IINH).
W skład grupy badawczej wchodzili też dr Hordur Kristinnsson z IINH, dr Andrzej Pasierbiński z Wydziału Biologii Uniwersytetu Śląskiego oraz dr Ewa Przedpełska-Wąsowicz z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.
W trakcie badań naukowcy wykorzystali dane nt. rozmieszczenia roślin na Islandii, jakie przez stulecia (a wyjątkowo intensywnie – od końca XIX w.) gromadzili profesjonalni botanicy, ale też amatorzy. "Islandia to trudny teren do terenowych badań botanicznych. Prowadzenie badań utrudniają warunki geograficzne i klimat. Wiele rejonów jest niemal zupełnie niedostępnych przez większość roku. Dotarcie do innych miejsc wymaga wielogodzinnego marszu przez bezludne przestrzenie tundry lub pól lawowych. To wszystko sprawiło, że gromadzenie danych o geograficznym rozmieszczeniu roślin na wyspie jest szczególnym wzywaniem" – zaznacza dr Wąsowicz.
Mimo tych trudności naukowcy przeanalizowali unikalną bazą danych, liczącą ponad pół miliona informacji, dotyczących rozmieszczenia roślin na wyspie. "Dzięki temu, jak i zastosowaniu najnowszych narzędzi analitycznych, udało się nam wskazać powtarzalne wzorce rozmieszczenia dla wielu gatunków" – opowiada badacz.
Czym są wzorce rozmieszczenia gatunków? Botanicy zwracają uwagę na to, że różne gatunki roślin wykazują podobne, powtarzalne sposoby rozmieszczenia geograficznego, zależne od różnych czynników: klimatu, typu podłoża geologicznego, dostępności wody. Oczywiście działalność człowieka może te wzorce zaburzać. "Wiedza na temat takich powtarzalnych wzorów rozmieszczenia jest jedną z fundamentalnych informacji dla badań biogeograficznych oraz charakterystyki środowiska przyrodniczego, zarówno w skali lokalnej (czyli dla Islandii), jak i globalnej (dla Europy czy Arktyki)" – tłumaczy szef zespołu.
Śledzenie zmian tych wzorów może być użyteczne w badaniach wpływu zmian klimatycznych na środowisko naturalne. "Nasze badania wykazały, że na Islandii typ podłoża geologicznego nie odgrywa istotnej roli w kształtowaniu wzorców rozmieszczenia roślin. Ten fakt różni florę Islandii od innych flor Europy, gdzie podłoże geologiczne odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu rozmieszczenia roślin" – dodaje.
Na Islandii rośliny naczyniowe (czyli posiadające tkanki przewodzące wodę) są reprezentowane przez 438 gatunków, z czego 92 proc. to rośliny okrytonasienne, reszta to paprocie. Naukowcy zwracają uwagę, że flora Islandii jest dość wyjątkowa i różni się od roślinności dość nieodległej Grenlandii czy Skandynawii. Na Islandii więcej jest bowiem gatunków typowo europejskich.
Gatunki o podobnym wzorze rozmieszczenia geograficznego naukowcy zaliczyli do dziesięciu różnych grup. Później zbadali, jakie czynniki środowiska odpowiadają za powstanie powtarzalnych, biogeograficznych wzorów, obecnych we florze Islandii. "Okazało się, że poza temperaturą duży wpływ na rozmieszczenie roślin na Islandii ma ukształtowanie terenu. Co ciekawe, warunki geologiczne, czyli skała macierzysta - które bardzo mocno wpływają na rozmieszczenie roślin choćby w Polsce - na Islandii praktycznie nie mają znaczenia" – opowiada dr Wąsowicz.
Podobne opracowania, jak obecnie dla Islandii, w przypadku innych krajów Europy powstały już dziesiątki lat temu. "Wcześniejsze badania w Europie bazowały jednak głównie na intuicji badacza. My natomiast wykorzystaliśmy najnowsze metody analizy danych, aby zobiektywizować klasyfikację i uniezależnić ją od przeczuć" – podkreśla polski botanik.
Zauważa przy tym, że pod względem fitogeograficznym Islandia jest na pewno jednym z najsłabiej poznanych dotąd obszarów w Europie. Surowy klimat (który oznacza krótki okres wegetacji) i trudne warunki geograficzne (czyli trudno dostępne obszary gór i wyżyn) utrudniają prowadzenie tam szerzej zakrojonych badań. "Pod względem botanicznym nasze badania wypełniają więc białą plamę i wnoszą bardzo istotne i nowe informacje, także dla nauki światowej, w kontekście poznania flory obszarów polarnych" - mówi.
Publikacja w "PLoS ONE" stanowi pierwszą pracę opublikowaną w światowej literaturze naukowej, dotyczącą fitogeografii Islandii. Wyniki tych badań mogą pomóc w planowaniu strategii ochrony przyrody na Islandii i w przewidywaniu reakcji świata roślin na zmiany wywołane ociepleniem, które w rejonach arktycznych postępuje szybciej niż gdziekolwiek indziej. (PAP)