„Przestało padać. W związku ze skutkami ulewy do „Grindy” zwróciło się ponad 300 osób, ale telefony nie przetają dzwonić – poinformowała „Grinda” na swoim profilu na Facebooku. – Obecnie ekipy pracują w całym mieście: zamiatają jezdnie, usuwają powalone drzewa, czyszczą trapy, porządkują wymycia i osuwiska. Ulewa też w niektórych miejscach uszkodziła nawierzchnie dróg i chodników. Otrzymujemy również wiele zgłoszeń o zalanych podwórkach i piwnicach”.
„Grinda” informuje, że w przypadku osuwisk czy powalonych drzew należy dzwonić na numer 1355.
We wtorek intensywne opady deszczu zamieniły ulice Wilna w jeziora. Niektóre odcinki jezdni były trudno przejezdne. Deszcz zaczął się około godz. 6-7 rano, a ustał po południu.