Mieszkańcy skarżą się na smród
Mieszkańcy wyżej wymienionych wsi wielokrotnie zwracali się do spółki „Vilniaus vandenys” z prośbą o niezwłoczne zbadanie przyczyn rozprzestrzeniania się odoru i mimo że podjęto wysiłki, aby znaleźć i usunąć przyczynę „złego” powietrza – zapach gnojowicy jest nadal wyczuwalny.
Nie doczekawszy się oceny odpowiedzialnych instytucji i rozwiązania problemu, mieszkańcy zwrócili się o pomoc do poseł Rity Tamašunienė, wybranej do Sejmu w jednomandatowym okręgu Niemenczyn. Polityk z kolei zwróciła się do „Vilniaus vandenys”, Departamentu Ochrony Środowiska i Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego. Samorząd Rejonu Wileńskiego będzie również reprezentował interesy ludności i zaangażuje się w rozwiązanie aktualnego problemu.
Jak informuje podstołeczny samorząd, miejscowości Majówka, Kabiszki Wielkie, Białopole, Korwieliszki, Gowsztany i Puczkałówka w gminie niemeńczyńskiej znajdują się niedaleko oczyszczalni ścieków w Gowsztanach, ale ani terytorium oczyszczalni, ani domy mieszkalne nie są objęte strefą ochrony sanitarnej.
Według mieszkańców, zapach gnojowicy wydobywający się z terenu oczyszczalni ścieków firmy „Vilniaus vandenys” odczuwa się wtedy, gdy jest najmniejsza możliwość kontroli – w weekendy, późne wieczory i święta. Zaobserwowano również, że stężenie odoru jest dozowane. Rok temu zapach gnojowicy rozprzestrzeniał się codziennie regularnie co 20 minut – od godz. 20.00 i wieczorami w weekendy. Kiedy zwrócono się do spółki z prośbą o rozwiązanie problemu – smród zaczął być wyczuwalny w różnym czasie, z maksymalnym odstępem dwóch tygodni.
Mieszkańcy zaniepokojeni są nie tylko często wyczuwalnym zapachem gnojówki, który przenika też do domów. Obawiają się też o zanieczyszczenie powietrza i rzeki Wilia oraz przepustowość oczyszczania ścieków w przypadku zwiększonego zanieczyszczenia i podejrzenia nielegalnego podłączenia się do sieci oczyszczalni ścieków poprzez niedozwolony zrzut odchodów pochodzenia zwierzęcego.
Działania w celu wyeliminowania problemu
Ubolewając z powodu zaistniałej sytuacji firma „Vilniaus vandenys” ustaliła, że odór wydobywający się z terenu oczyszczalni ścieków w Gowsztanach związany jest z niedozwolonym zanieczyszczeniem pochodzenia zwierzęcego (biologicznego), np. w wyniku odprowadzania odpadów zwierzęcych przez osoby prawne lub fizyczne zajmujące się przetwórstwem mięsa lub mleka, hodowlą zwierząt.
Podejrzewa się, że do oczyszczalni ścieków ktoś mógł nielegalnie podłączyć się. Trwa poszukiwanie potencjalnego nielegalnie podłączonego podmiotu. Ponadto regularnie prowadzone są badania zanieczyszczeń, sprawdzani są potencjalni winowajcy zanieczyszczenia i podejmowane są rozwiązania techniczne w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się smrodu gnojowicy.
Jak informuje „Vilniaus vandenys”, ścieki wpływają do oczyszczalni z dwóch linii ciśnieniowych: z miasta Niemenczyn i okolic wsi Kabiszki. Po sprawdzeniu przepompowni wyniki pobranych próbek nie wykazały w nich stężonych zanieczyszczeń i odoru. Po otrzymaniu kolejnych zgłoszeń o smrodzie pobrano próbki z przepompowni obu odgałęzień oraz z samej oczyszczalni w celu ustalenia strony, z której dochodzi smród. W przepompowniach nie było odoru, zapach gnojówki odnotowano tylko w oczyszczalni, tu również obserwowano stężenie zanieczyszczeń. Podejrzewa się, że jeśli istnieje nielegalne podłączenie, to prawdopodobnie znajduje się ono w gałęzi ciśnieniowej na odcinku przepompownia w Kabiszkach-oczyszczalnia. Regularne monitorowanie zanieczyszczenia ścieków wykazało, że zwiększone zanieczyszczenie w oczyszczalni odnotowano dopiero późnym wieczorem lub w nocy, a smród, o którym mówią mieszkańcy, powraca, ale nie jest stale odczuwalny.
W kwietniu tego roku została zamknięta i uszczelniona komora ściekowa w oczyszczalni w Niemenczynie, trwają przygotowania do budowy namiotu, który zakryje część urządzeń oczyszczania biologicznego (stabilizator osadu, zapobiegający przykrym zapachom). Obecnie zdecydowano o czasowym wstrzymaniu przyjmowania dopływających ścieków i przeprowadzeniu niezaplanowanych kontroli zanieczyszczenia ścieków w poszukiwaniu ewentualnego nielegalnego przyłącza. Spółka „Vilniaus vandenys” wielokrotnie zwracała się do organów ochrony środowiska o ocenę obecnej sytuacji i, zgodnie ze swoimi kompetencjami, o zbadanie zarządzania przez podmioty gospodarcze odpadami i ściekami powstałymi w ramach ich działalności, pomagając ustalić potencjalnego winowajcę zanieczyszczenia, który w system kanalizacyjny przedsiębiorstwa prawdopodobnie zlewa odpady pochodzenia biologicznego.
Specjaliści z Departamentu Ochrony Środowiska rozpoczęli niezaplanowaną inspekcję oczyszczalni ścieków „Vilniaus vandenys” we wsi Gowsztany. Pobrano próbki oczyszczonych ścieków. Na razie nie otrzymano wyników badań, kontrola nie jest jeszcze zakończona.
Ważna współpraca instytucji i zaangażowanie mieszkańców
Na spotkaniu omówiono również plan działania mający na celu ustalenie sprawcy „złego” powietrza, ale żeby jak najszybciej i sprawnie to zrobić, planowane działania nie zostały upublicznione.
Zdecydowano również o ściślejszej współpracy między instytucjami i dołożeniu wszelkich starań w celu znalezienia naruszyciela. Poseł Rita Tamašunienė, reprezentująca interesy mieszkańców, oraz Samorząd Rejonu Wileńskiego wezmą udział w monitorowaniu i ocenie sytuacji.
„Celem naszego spotkania jest znalezienie porozumienia i współpraca. Widzimy wysiłki poszczególnych instytucji. Nie zapominajmy, że jest to przypadek odnotowany przez Komisję Europejską, możliwie rzeka jest zanieczyszczana, a także będzie wymagało to większej współpracy i reakcji ze strony wszystkich instytucji. Nie będzie już tak, że będziemy tylko o tym rozmawiać, będą przedstawione odpowiedzi – powiedziała podczas spotkania poseł Rita Tamašunienė. – Mieszkańcy naprawdę nie muszą cierpieć tylko dlatego, że instytucje nie mogą dogadać się ze sobą. Na dzisiejszym spotkaniu sporządziliśmy plan działania i należy podjąć wszelkie środki, ponieważ zanieczyszczenia i odór nie zniknęły. Ludzie długo czekają, ważny jest rezultat. Liczymy na dobrą wolę spółki „Vilniaus vandenys” i mieszkańców w ustaleniu naruszyciela”.
Obecny na spotkaniu zastępca dyrektora administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego Albert Narwojsz zapewnił, że samorząd również będzie zaangażowany w rozwiązanie problemu. „Zebraliśmy się na spotkaniu, aby omówić plan działań – co i jak będzie realizowane, ale na razie nie chcemy publikować wszystkich szczegółów planu, aby naruszyciel nie dowiedział się o konkretnych planowanych środkach” – powiedział Narwojsz. Wyraził nadzieję, że za miesiąc lub dwa uda się ustalić przyczynę smrodu i zidentyfikować sprawcę. Podkreślił, że Samorząd Rejonu Wileńskiego włączy się i będzie kontrolował rozwiązanie tego problemu. „Chociaż odpowiedzialne instytucje pracują, prosimy również mieszkańców o współpracę – o rejestrowanie i zgłaszanie, kiedy, z jaką częstotliwością i skąd pochodzi odór” – zachęcał mieszkańców zastępca dyrektora administracji podstołecznego samorządu.
Samorząd przypomina, że mieszkańcy mogą anonimowo udzielać informacji o możliwych naruszeniach oraz naruszycielach, dzwoniąc na numer alarmowy 112 lub numer telefonu do służby powiadamiania (8 5) 273 2995.
„Zachęcamy lokalną społeczność do udziału w ustaleniu naruszyciela i zgłaszaniu naruszeń. Pomoże to szybciej i sprawniej znaleźć sprawcę!” – apeluje Samorząd Rejonu Wileńskiego.
vrsa.lt
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.