„Ponownie apelujemy do wszystkich mieszkańców, aby jak najszybciej poinformować oddziały VMVT po zauważeniu martwego zarówno drobiu, jak i dzikiego ptactwa wodnego, a także aby nie ryzykować i nie kupować ptaków od nierzetelnych handlarzy oraz żądać dowodu pochodzenia przy zakupie ptaków. Każdy zakup ptaków w tym czasie powinien być bardzo odpowiedzialny” – powiedział cytowany w komunikacie dyrektor VMVT Mantas Staškevičius.
Pierwszy przypadek ptasiej grypy został wykryty 8 stycznia w Kownie. Według czwartkowych danych, nowe ogniska choroby zarejestrowano w Wilnie (5), rejonie wileńskim (18), rejonie trockim (3), rejonie elektreńskim (2) i po 1 w rejonach: szyrwinckim, malackim i preńskim.
„Do tej pory wszystkie nowe ogniska, podobnie jak pierwsze w Kownie, wystąpiły w małych gospodarstwach przydomowych, w których trzymane są ptaki na własne potrzeby, dlatego też komercyjne fermy drobiu, które znalazły się w strefach ograniczeń i monitoringu, nie podlegają ograniczeniom w przemieszczaniu się” – informuje VMVT.
Według VMVT, ostatnie ognisko ptasiej grypy wykryto w gospodarstwie przydomowym w rejonie preńskim, gdzie trzymano 20 kur, z których 12 padło. Po przebadaniu próbek tusz w Narodowym Instytucie Oceny Ryzyka Żywności i Weterynarii, wczoraj potwierdzono obecność wysoce zjadliwego wirusa ptasiej grypy H5N8. W związku z wykryciem wirusa w tym gospodarstwie obowiązują ograniczenia, wokół ogniska ustanowiono 3- i 10-kilometrowe strefy buforowe, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby, przemieszczanie ptaków i ich produktów jest zabronione. Na terenie gospodrstwa zlikwidowano tusze ptaków, przeprowadza się wstępną dezynfekcję tego miejsca.