W tym celu z roślin matecznych trzeba pobrać sadzonki do ukorzenienia. Najpierw odciąć wierzchołkowe sadzonki z przechowywanej z ubiegłego sezonu pelargonii. Czynność wykonuje się odkażonym i ostrym nożem. Sadzonkę ścina się około pół centymetra nad węzłem. Odciętą przycina się tuż pod węzłem, odrywa się dolne liście i sadzi do ziemi przygotowanej do wysiewu nasion.
Doniczki z wysadzonymi sadzonkami umieszcza się na parapecie lub w innym ciepłym miejscu. Temperatura, w której najlepiej się będą rozwijały roślinki, musi być w granicach 18-22 stopni Celsjusza, a podłoże zawsze musi być wilgotne.
Sadzonki, jeżeli warunki im będą odpowiadały, ukorzenią się już po 2-3 tygodniach. Natomiast gdy się ukorzenią trzeba je uszczykiwać od góry, by zaczęły się rozkrzewiać. Taki zabieg spowoduje, że przez całe lato pelargonie będą obficie kwitły na balkonie lub na grządce i wszedzie tam, gdzie będą wysadzone.