W samym Wilnie w ciągu 8 miesięcy tego roku doszło do 472 potrąceń zwierząt – to o 23 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Nawet 36 proc. przypadków dotyczyło dzikich zwierząt – każdego miesiąca na ulicach Wilna znajdowano średnio 26 potrąconych dzikich zwierząt. Tylko w maju na stołecznych drogach znaleziono 27 saren i 3 łosie – normalnie taka ilość potrąconych zwierząt występuje w ciągu całego roku.
Zderzenie nawet z niewielkim zwierzęciem może mieć tragiczne skutki, dlatego szczególnie jesienią kierowcy powinni być wyjątkowo ostrożni.
Najczęściej do kolizji dochodzi tam, gdzie znajdują się szlaki migracyjne zwierząt. W Wilnie jest to starostwo Werki, Szosa Niemenczyńska, ulica Tūkstantmečio.
Na podst. www.madeinvilnius.lt