Wielkie tropikalne kleszcze zauważono w dwóch krajach związkowych. Te niebezpieczne pajęczaki zostały wykryte na skórze koni.
Egzotyczne kleszcze są pokryte pomarańczowymi paskami i mają długość około dwóch centymetrów i są znacznie większe od kleszczy spotykanych w środkowej części Europy.
Najprawdopodobniej dostały się do Niemiec wraz z ptakami, ponieważ ich larwy gnieżdżą się często w ptasich piórach.
W przeciwieństwie do kleszczy europejskich, te egzotyczne pajęczaki (hyalomma) nie siedzą w trawie, czekając na przechodzącego ssaka, lecz są w stanie same pokonać drogę do potencjalnego żywiciela. Mogą przy tym bez większego wysiłku pokonać samodzielnie nawet sto metrów.
Tropikalne kleszcze, podobnie jak i europejskie, mogą wywołać boreliozę lub zapalenie mózgu, a także tzw. gorączkę kleszczową.
Na razie w Niemczech zauważono zaledwie parę sztuk tropikalnych kleszczy, a to na szczęście za mało, aby stworzyły tu niebezpieczną populację.
Na podst. DW