„Przez 15 lat pracy nie pamiętam tak intensywnego lata. Morze ciepłe, fale duże, więc wczasowicze tracą poczucie bezpieczeństwa i biegną do wody. Jedynie w miniony weekend uratowaliśmy 15 osób, jedna utonęła. Znów zapowiadają upały, wiatr się nie uspokaja, więc sytuacja może się nie zmienić” – powiedział kierownik stacji ratowniczej w Połądze Jonas Pirožnikas.
W miniony weekend w kąpieliskach nad Bałtykiem tonęło ponad 30 osób. Dwie nie udało się uratować: w Giruliai woda zabrała życie 65-letniemu obywatelowi Rosji, a w Monciškės nieopodal Šventoji utonął 14-letni chłopczyk.
Kierownik „Klaipėdos paplūdimiai” Virginijus Urbonas apeluje do wczasowiczów o ostrożność i rozwagę.
„Woda jest bardzo ciepła, 24-25 stopni, na powierzchni nawet do 27 stopni. Spore falowanie. Wielu ludzi odpoczywa w sierpniu, wszyscy chcą się wykąpać. Ale to surowo zabronione, bo już kolejny dzień z rzędu powiewa czerwona fala” – powiedział.
Na podst. BNS