Zdaniem szefa Litewskiej Służby Geologicznej Jonasa Satkūnas, dane badań kolegów z Polski pozwolą lepiej poznać strukturę wzgórza.
„Okazało się, że znajdująca się w środkowej części góry glina zwałowa może być niejednolita i bardziej wodonośna, niż przypuszczano dotąd. Jest to ważna informacja dla specjalistów, celem których jest przygotowanie środków do walki z deformacją zboczy” – twierdził Satkūnas. Dodał też, że badania pokazały, że deformacja następuje w większym stopniu, niż to wynika jedynie z wizualnych oględzin.
Specjalistów interesował stan najbardziej zagrożonego południowo-wschodniego zbocza. „Widoczne jest, że pulchna warstwa ziemi może sięgać nawet 8 metrów. To masa o ogromnej objętości, zagrażająca Zamkowi Górnemu, na którym widzimy pęknięcie. Dla unieruchomienia pęknięcia już są zaprojektowane odpowiednie środki, ale ustabilizowanie zbocza jest niezbędne – zapewniał Satkūnas.
Mimo wszystko badania wykazały, że Baszta Giedymina stoi na twardym gruncie, stabilnym podłożu geologicznym i ze wzgórza się nie stoczy.
Polski geolog, specjalista w zakresie stratygrafii i tektoniki oraz geologii środowiskowej Wojciech Brochwicz-Lewiński ostrzegł, że nieustanne ulewy mogą stanowić zagrożenie też dla północno-zachodniej części góry.
Służba Geologiczna Litwy wraz z ekspertami z Polski do 26 lipca br. ma przedstawić ostateczne wnioski o stanie południowo-wschodniego zbocza Góry Zamkowej.
W końcu czerwca tego roku samorząd miasta Wilna ogłosił stan wyjątkowy z powodu Góry Zamkowej, zagrożonej dalszym osuwaniem się zboczy.
Na podst. ELTA