Przed miesiącem media nagłośniły informacje, że w kwietniu-maju br. Morze Bałtyckie wyrzuciło na brzeg aż 20 martwych fok w okolicach Karklė i Świętej. Na niektórych można było zauważyć rany przypominające postrzałowe.
Kłajpedzki regionalny Departament Ochrony Środowiska przeprowadził kontrole rybaków i ich łodzi, podczas, których nie wykryto broni palnej. Nadal nie są jasne okoliczności, które doprowadziły do śmierci zwierząt, dlatego skierowano prośby o pomoc do służb państw sąsiednich – do instytucji Rosji (obwodu Królewieckiego) i Łotwy zostały wysłane zapytana dot. odnotowanych przypadków śmierci tych zwierząt.
W ustaleniu ewentualnych sprawców udział bierze także Służba Ochrony Pogranicza oraz instytucje nadzorujące rybołówstwo przemysłowe.
Także w latach wcześniejszych Bałtyk wyrzucał na brzeg martwe foki.
Podejrzenia, że foki szare zabijają rybacy z powodu szkód wyrządzanych przez zwierzęta, w wywiadzie dla wiadomości TV3 wypowiedział biolog Litewskiego Muzeum Morza Arūnas Grušas.
Wcześniejsze hipotezy, że martwe foki pochodzą ze Szwecji, gdzie polowania na te zwierzęta są zgodne z prawem, lub że zabójstwa dopuszczają się łotewscy rybacy, zostały odrzucone.
Foka szara należy na Litwie do gatunków chronionych.
Polowanie na foki jest zabronione, grozi za to kara w wysokości od 800 do 1800 euro. Dodatkowo wykroczenie może też pociągnąć obowiązek rekompensaty szkody wyrządzonej środowisku w wysokości 1285 euro.
Na podst. BNS