Resort żąda, by winni zanieczyszczenia wileńskiej rzeki zapłacili niemal 630 000 euro za szkodę wyrządzoną przyrodzie.

Ministerstwo domaga się, by kwotę tę zapłaciły spółki Vilniaus rentinys, Archinova“, Ribinis būvis i Statybos projektų ekspertizės centras.

Do wypadku doszło w grudniu ubiegłego roku na placu budowy przy ul. Ues 21 w Wilnie. Komisja ustaliła, że do rzeki trafiła duża ilość ścieków komunalnych po tym, gdy na placu budowy runął jeden ze wznoszonych obiektów - ściana podporowa. W tym miejscu trwa budowa gmachu administracyjnego i parkingu nadziemnego.

Do zapadnięcia się ściany doszło w wyniku zastosowanych niewłaściwych rozwiązań budowlanych, ponadto budowa była realizowana wbrew rozwiązaniom określonym w projekcie, ustalili specjaliści.

Komisja oceniła, że budowniczy nienależycie ocenili dodatkowe obciążenia linii ściekowej, na dodatek podczas budowania ściany, która się później zawaliła, spółka Vilniaus rentinys jeszcze nie miała zezwolenia na prowadzenie budowy, a spółka Statybos projektų ekspertizės centras w sposób nienależyty wykonała ekspertyzę.

W Wilnie podczas grudniowej awarii rurociągu do rzeki Wilia trafiło około 30 tys. metrów sześciennych ścieków.