Kiedy siewki osiągną już znaczące rozmiary, przesadzamy każdą do małej doniczki (pikujemy), gdzie dalej rosną, wzmacniając się. Zwykle po 15 maja wysadzamy je na stałe miejsce w ogrodzie.
Do pikowania i przesadzania rozsady można wykorzystać różnego rodzaju pojemniczki – po jogurcie, śmietanie itp. Pamiętajmy, by zrobić w dnie dziurkę, choć wiem, że nie wszyscy się na to decydują. Idealne są specjalne pojemniki torfowe. Nie trzeba z nich wyjmować roślin – czym narażamy je na uszkodzenia mechaniczne – lecz wkłada się je wraz z rośliną do gruntu, w którym pojemnik ulega rozkładowi.
Dla roślin kolejna przeprowadzka może być „silnym przeżyciem”. Można je złagodzić, zaprawiając dołek gnojówką z pokrzywy.
Oto przykłady gatunków roślin, które lepiej uprawiać z rozsady: begonia bulwiasta (Begonia x tuberhybrida), begonia stale kwitnąca (Begonia semperflorens), lobelia przylądkowa (Lobelia erinus), celozja srebrzysta (Celosia argentea), petunia ogrodowa (Petunia x hybrida), szałwia błyszcząca (Salvia splendens), żeniszek meksykański (Ageratum houstonianum), aster chiński (Callistephus chinensis), cynia wytworna (Zinnia elegans), pierwiosnek (Primula).
[Na podst. książki „Maja w ogrodzie”]
Rota