W ręce konstantynowskich stróżów prawa wpadło małżeństwo z powiatu zduńskowolskiego, które kradło samochody. Pocięte na części auta trafiały na skupy złomów. Przestępcza działalność miała być sposobem na kłopoty finansowe.

W Wilnie, w okresie Świąt Bożego Narodzenia, doszło do dwóch włamań do domów.

Okres przedświąteczny - to między innymi czas zakupów - zarówno w sklepach znajdujących w pobliżu naszego miejsca zamieszkania, jak i w dużych centrach handlowych.

Funkcjonariusze policji rejonu rakiszeckiego (lit. Rokiškio rajonas) skradziony środek transportu znaleźli w ciągu doby. Złodziejom grozi odpowiedzialność karna.

Rolnik z rejonu radziwiliskiego 40 tys. litów i ponad 11 tys. euro trzymał w zwykłym pudełku leżącym na fotelu. To skusiło młodego robotnika, który podczas nieobecności gospodarza w domu, wszedł przez okno do środka i opróżnił pudełko.

We wtorek wieczorem złodzieje włamali się do domu mieszkającego w Wilnie posła na Sejm okradając go na 6465 euro.

W piątkowy wieczór w Wilnie mężczyzna, grożąc nożem sprzedawczyni w kiosku z prasą, ukradł 500 euro.

W rejonie rokiskim złodzieje ukradli 0,5 ton zboża, znajdującego się w przyczepie ciągnika.

W Wilnie z balkonu zostały skradzione dwa rowery. Właścicielka zguby bardzo prosi naszych Czytelników o pomoc w odnalezieniu jednośladów.

Święta, gdy mieszkańcy są zrelaksowani i beztrosko się bawią, są dla złodziei jednym z najbardziej pracowitych okresów.