Najmniejszy waży niespełna 2 kilogramy i ma 20 centymetrów; największy - ponad 70 kilogramów i około 80 centymetrów wzrostu. Najliczniejszą grupę stanowiły owczarki niemieckie: długowłose, krótkowłose i staroniemieckie. Sporo było jamników, beagle, labradorów, amerykańskich staffordshire terrierów, chihuahua, francuskich buldogów. Tym niemniej na wystawie zaprezentowały się rasy rzadko spotykane, takie jak: basset artezyjsko-normandzki, biewer yorkshire terrier, terrier brazylijski, spaniel bretoński, wilczak czechosłowacki, szpic euroazjatycki , hovawart, krótkowłosy podenco z Ibizy, chart hiszpański, pirenejski pies górski, saluki, mastif tybetański, szwedzki lapphund, petit basset griffon vendeen.
Zwierzęta były oceniane w rozmaitych kategoriach, wybierano także najpiękniejszą parę, najładniejsze szczenię oraz psa weterana. Do Solecznik przyjechali światowej sławy sędziowie: Jose Arnaldo Medeira z Brazylii, Viva Maria Soleckyj Szpunar z Polski, Francisco Ruiz Rodriguez z Hiszpanii oraz Andi Hudono z Indonezji.
- Przyjechaliśmy z Petersburga. Byliśmy też w ubiegłym roku. Przyjeżdżamy tu ze względu na sędziów – są to profesjonaliści wysokiej klasy, cenieni w branży wystaw psów. Ich zdanie jest cenne dla każdego hodowcy. Zdarza się, że organizatorzy zapowiadają znanych sędziów, tymczasem po przyjeździe na wystawę okazuje się, że są miejscowi. Tu tego nie ma – mówi Jelizawieta, właścicielka charciku włoskiego. Podobne zdania można było usłyszeć od wielu uczestników wystawy.
- Dobrzy sędziowie są podstawą wystawy. Nie jest łatwo sprowadzić tak wysokiej klasy specjalistów, planujemy kilka lat do przodu, ciągle pertraktujemy. Jednak już dziś można śmiało twierdzić, że wystawa psów w Solecznikach ma swoją renomę, którą będziemy tylko podnosić – mówi Rimantas Gedraitis, prezes Solecznickiego Klubu Psów.
Patronujący wystawie mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz podkreśla promocyjny aspekt imprezy.
- Na wystawę przyjeżdżają ludzie z różnych krajów. Może nie zostają tu na dłużej, jednak poznają małą cząstkę naszego rejonu, o którym opowiedzą u siebie w domu i który może zechcą odwiedzić później. Poza tym jest to impreza, która bardzo pozytywnie nastawia odwiedzających. Dlatego bardzo miło widzieć, jak chętnie przychodzą tu nasi mieszkańcy – mówi mer rejonu Zdzisław Palewicz.
Jeśli odwiedzający wystawę cieszyli swoje oczy i robili zdjęcia z pięknymi czworakami, to zwycięzcy wystawy wzbogacili swoje osiągnięcia o kolejne medale i zapisy w rodowodach. W ciągu dwóch dni rozdano kilkadziesiąt kompletów medali. Dla publiczności najbardziej widowiskowym był konkurs „Best in show". Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę miano najładniejszego psa zdobył niemiecki szpic miniaturowy. Miejsca zwycięzców sobotniej V Narodowej (CAC) Wystawy Psów w Solecznikach podzieliły się następująco: II miejsce - bullmastiff, III miejsce – chihuahua długowłosa, IV miejsce – jamnik krótkowłosy, V miejsce owczarek australijski. W niedzielę, tytuły najładniejszych psów VI Narodowej (CAC) Wystawy Psów zdobyli: II miejsce – whippet, III miejsce – doberman, IV miejsce – pudel miniaturowy, V miejsce - welsh corgi pembroke.
Irena Kołosowska
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
- Title Title
http://l24.lt/pl/ciekawostki/item/85979-w-solecznikach-wybierano-psie-idealy#sigProGalleria99a545ec13