Warto zauważyć, że nasi przodkowie często pościli nie tylko dlatego, że tak nakazywała pobożność. Poszczono też niejako z natury – na syte posiłki nie pozwała często sytuacja materialna. Mięso i jego przetwory gościły na stołach niższych warstw społecznych bardzo rzadko – zwykle z okazji świąt rodzinnych i religijnych.
Na zdecydowanie więcej mogła pozwolić sobie bogatsza szlachta. Jej przedstawiciele sięgali po produkty, które stanowiły wówczas synonim luksusu, np. egzotyczne owoce czy słodycze (w sposób nierzadko nieumiarkowany, co kłóciło się z całą ideą poszczenia). Naturalnym wyborem zamiast mięsa były ryby, ale, co ciekawe, uważano, że w czasie postu można jeść wszystkie zwierzęta wodne. Do tej grupy zaliczano choćby... bobry. Formalny warunek postu pozostawał spełniony mimo wszystkich mniejszych bądź większych grzeszków. Gdyby obowiązywały wtedy takie zasady jak za czasów Bolesława Chrobrego, postu przestrzegałby każdy. Z relacji niemieckiego kronikarza Thietmara wynika, że osoby łamiące posty miały kończyć z wybitymi zębami.
Dziś motywacją do podjęcia postu zdecydowanie rzadziej jest religia. Dziś w większości przypadków chodzi o zdrowie i szczupłą sylwetkę. Jednak zasłyszane „okazje” często stają się pobudką do poszczenia. Na przykład w piątki, kiedy to niektórzy starają się zachować wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Ale post to nie tylko powstrzymanie się od pokarmów mięsnych. Zdaniem psychologów każde odstępstwo od stałych nawyków może mieć zbawienny wpływ na zdrowie psychiczne. Każdy umysł potrzebuje nowych wyzwań, zerwania ze schematami. A temu służy np. post czyli szansa na zmianę. Właśnie ta świadomość, że mam jakieś nowe wyzwanie, najbardziej inspiruje do działania.
Nie warto bać się nowych sytuacji ani zmian. Psychologowie uważają, że musimy nadążać za tym, co się dzieje wokół nas, jakie zmiany następują na świece i czego ludzie oczekują. Nie możemy nigdy spocząć na laurach. Trzeba być elastycznym w każdej dziedzinie życia. A co do wyzwań, to często właśnie są nimi zmiany. Post, chwilowe zatrzymanie pozwoli na nowo poukładać priorytety. Trzeba tylko samemu sobie na to pozwolić.
Rota
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.