1. Weź nadzieję. Nawet jeśli dziś wydaje się być naprawdę matką głupich. Z perspektywy czasu okazuje się, że tylko głupi nie mają nadziei. Życie bywa zaskakujące, bywa przewrotne i czasem w ciągu jednego dnia wszystko zmienia się o 180 stopni. Jak wiele może zdarzyć się w ciągu roku, dwóch? Jak dużo można zmienić przez miesiąc? Nawet jeśli nie wiesz, jak to będzie, miej nadzieję i otwarte serce. Idź za tym, nie bądź biernym obserwatorem życia, a reszta sama się ułoży.
2. Weź zaufanie. Do siebie i do świata. Weź je zamiast wiecznych wątpliwości i podejrzliwości, zamiast oglądania się wiecznie za siebie, zamiast strachu, który paraliżuje i zatrzymuje w miejscu. Przeświadczenie, że sobie poradzę, że cokolwiek by się działo, jakkolwiek byłoby trudno, to jakoś to będzie, bo być musi – to najważniejszy bagaż.
3. Weź umiejętność dostosowania się do okoliczności. Nie bądź sztywny jak kij, nie czepiaj się drabinki oczekiwań, tych wszystkich postanowień rozpisanych od linijki i rzadko kiedy dotrzymywanych. Bądź, rozglądaj się, miej oczy i serce otwarte, korzystaj z możliwości, przyjmuj różne punkty widzenia, nie miej scenariuszy rozpisanych na następne osiem odcinków. Będzie jak będzie, rzadko kiedy tak jest jak sobie to wymyśliliśmy. Miej marzenia, miej plany, miej oczekiwania, ale niech one nie będą WSZYSTKIM. Czasem coś dzieje się przy okazji. Czasem przychodzi nieproszone i właśnie to jest spełnieniem marzeń. Daj się czasem zaskoczyć. I uśmiechnij do tego co przynosi życie.
Rota