Ostatnio odkryto dwa nowe gatunki węgorzy elektrycznych. Jeden z nich generuje wyładowania elektryczne o najwyższym natężeniu spośród wszystkich dotychczas znanych zwierząt.
Electrophorus electricus to gatunek słodkowodnej ryby znanej od ponad 200 lat, która wykazuje zdolność do wytwarzania ładunku elektrycznego. Jak się teraz okazało, że rybę tę stanowi nie jeden gatunek, a trzy różne. Jeden z nich jest w stanie generować prąd o napięciu 860 V. To znacznie więcej niż jakiekolwiek inne znane wcześniej zwierzę.
Podobnie jak i 250 innych gatunków ryb elektrycznych żyjących w Amazonii, węgorze wykorzystują swoje zdolności do nawigacji, komunikacji i wykrywania obiektów. Są jednymi z nielicznych zwierząt, które wykorzystują swój prąd zarówno do polowania, jak i samoobrony.
Długość Electrophorus electricus może osiągać nawet do 2,5 m. Żyje w wielu rzekach, strumieniach, bagnach i potokach w północnych częściach Ameryki Południowej i jest wystarczająco wszechobecny, by naukowcy zakładali, że tworzy go tylko jeden gatunek. A okazało się, że jest inaczej.
Ponieważ zespół naukowców z Uniwersytetu w Sao Paulo pod kierownictwem Davida de Santany zaczął podejrzewać, że Electrophorus electricus stanowi więcej niż jeden gatunek, więc zbadano aż 107 okazów węgorzy. W toku badań nie znaleziono cech zewnętrznych, które świadczyłyby o tym, że należą one do innych gatunków, ale badania genetyczne właśnie to wykazały.
Najciekawszym jest to, że węgorz E. voltai, może generować prąd elektryczny o napięciu 850 V, co w porównaniu do 650 V osiąganych przez E. electricus, czyni go najmocniejszym generatorem bioelektryczności na świecie.
Na podst. Interia.pl