W toku badań naukowcy przyszli do wniosku, że kawa może zmniejszyć ryzyko różnych nowotworów, w tym raka głowy i szyi, jelita grubego, piersi i wątroby, ze względu na setki biologicznie aktywnych związków, w tym kofeina, flawonoidy, lignany i inne polifenole, które znajdują się w palonej kawie. Wykazano, że te i inne związki kawy zwiększają wydatek energetyczny, hamują uszkodzenia komórek, regulują geny zaangażowane w naprawę DNA, mają właściwości przeciwzapalne lub hamują przerzuty.
Picie kawy może zmniejszyć ryzyko samobójstwa. Badanie przeprowadzone przez naukowców z harvardzkiej szkoły zdrowia, wykazało, że wskaźnik samobójstw wśród dorosłych, którzy pili od dwóch do czterech filiżanek kawy dziennie, był o połowę mniejszy niż w przypadku osób pijących kawę bezkofeinową lub nie pijących jej wcale. Przy tym stwierdzono, że kofeina zawarta w kawie nie tylko stymuluje centralny układ nerwowy, ale może również działać jako łagodny lek przeciwdepresyjny, zwiększając wytwarzanie niektórych neurotransmiterów w mózgu, takich jak serotonina, dopamina i noradrenalina. Kofeina zasadniczo poprawia nastrój.
Ostatnie badania także wykazały, że picie 3-5 filiżanek dziennie przez osoby w średnim wieku, zmniejsza ryzyko demencji i choroby Alzheimera o około 65 proc. w przyszłości.
Spożywanie kawy zmniejsza także ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2. Naukowcy z Harvardu prawie przez 20 lat przebadali ponad 100 tys. osób, aby znaleźć korelację między kawą a zmniejszonym ryzykiem cukrzycy typu 2 i odkryli, że ci, którzy zwiększali spożycie kawy o więcej niż jedną filiżankę dziennie, mieli o 11 proc. niższe ryzyko zachorowania. Jednocześnie odkryli i to, że ci, którzy zmniejszyli spożycie kawy o jedną filiżankę dziennie, zwiększyli ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 o 17 proc.
Na podst. Onet.pl