Osiem osób i pięć firm jest podejrzanych o ustalanie cen na organizację edukacyjnych wycieczek dla szkół do miejsc pamięci związanych z zagładą Żydów w Polsce. Podejrzani usłyszeli zarzuty oszustwa, prania pieniędzy i przekupstwa w celu ograniczenia konkurencji pomiędzy poszczególnymi biurami podróży, a także zarzut maksymalizacji zysków z wycieczek.
W 2009 roku Ministerstwo Edukacji Izraela zaprosiło dostawców usług turystycznych do specjalnej bazy danych, która miała ułatwić szkołom i instytucjom poszukiwanie i porównywanie ofert tego typu wycieczek. Dzięki temu mogły znaleźć najlepszą i najtańszą opcję.
Jak wynika z aktu oskarżenia od 2010 do 2016 roku wymienione w nim firmy miały oszukiwać Ministerstwo Edukacji i pozorować konkurencję. W rzeczywistości, wkrótce po tym jak zostały wpisane do ministerialnej bazy, dogadały się między sobą i podzieliły rynek w taki sposób, gdy jakaś placówka organizowała wycieczkę przez jedną z oskarżonych firm, drugie biuro nie startowało w rywalizacji i odwrotnie.
„Haaretz”, zaznacza, że tego typu wycieczki do miejsc pamięci Holokaustu w izraelskich szkołach organizowane są co roku.
Na podst. Interia.pl
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.