Przełomowy projekt na niespotykaną dotąd skalę zostanie zrealizowany do 2022 roku u wybrzeży wyspy Tahiti. Pierwsze na świecie pływające miasto, działające poza regulacjami rządów, z własną kryptowalutą i całą potrzebną infrastrukturą to dzieło założyciela Paypala, Petera Thiela. Jak przewidują realizatorzy przełomowej inicjatywy, projekt ma być przeznaczony dla „ludzi zmęczonych światową polityką”.
Twórcy projektu przewidują, że w przyszłości, setki pływających wysp będą działały niezależnie od międzynarodowych rządów.
Projekt Floating Island czyli „Pływająca Wyspa”, to program pilotażowy realizowany przy współpracy z rządem Polinezji, państwa, którego ziemie zagrożone są przez wzrost poziomu mórz. Powstaniu wyspy przyświeca idea, zgodnie z którą mieszkańcy niezwykłego miejsca będą wolni od „zmiennych wpływów geopolitycznych i problemów handlowych”, a pływające miasto zapewni im dach nad głową.
- Uchodźcom klimatycznym istotne jest, by projekt ten był testowany na wyspach Polinezji. Jest to region, w którym wyspy mają pochodzenie koralowe i znikną wraz ze wzrostem poziomu mórz - powiedziała w rozmowie z CNBC Nathalie Mezza-García z Uniwersytetu Warwick, współpracująca przy projekcie Floating Island („Pływającej Wyspy”). - Kiedy już zobaczymy, jak działa ta pierwsza wyspa, będziemy wiedzieć, jak zaplanować kolejne – dodała Nathalie Mezza-García.
Cały program opiera się na organizacjach non-profit: Seasteading Institute i Blue Frontiers, które wraz z funduszem inwestycyjnym Petera Thiela finansują projekt poprzez darowizny za pośrednictwem żetonów własnej kryptowaluty – „Vayron”. Plany budowy zostaną sfinalizowane w 2022 roku, a koszt przedsięwzięcia szacowany jest na ok. 50 milionów dolarów.
Projekt jest przeznaczony dla ludzi zmęczonych światową polityką. W przyszłości jego zwolennicy przewidują, że setki pływających wysp będą działać niezależnie od międzynarodowych rządów. Na pływających wyspach pojawiłyby się gospodarstwa, służba zdrowia, ośrodki badawcze w dziedzinie medycyny i elektrownie zrównoważonej energii. Na pierwszej wyspie miałoby zamieszkać od 250 do 300 osób. Wiele z budynków mieszkalnych na wyspie zaprojektowano tak, aby mogły pełnić funkcję centrów biznesowych, umożliwiając firmom pracę poza regulacjami rządowymi.
- Oznacza to stabilność, funkcjonowanie poza zmiennymi geopolitycznymi, problemami handlowymi i wahaniami kursów walut - to idealny inkubator - powiedziała Nathalie Mezza-Garcia.
The Seasteading Institute, współfinansowany przez założyciela Paypal, Petera Thiela, przez ostatnie pięć lat tworzył projekty dla „stałych, innowacyjnych społeczności pływających na morzu”, dołączając do Blue Frontiers - startupu, specjalizującego się w budowaniu pływających wysp. Przy projektowaniu przedsięwzięcia twórcy inspirowali się bogatą polinezyjską kulturą, opierającej się na obserwacji i znajomości przyrody. Projektantom zależało, aby ich dzieło wtopiło się w otoczenie.
Pływające po Oceanie Spokojnym miasto powstanie więc z uwzględnieniem wszystkich kwestii środowiskowych, ekologicznych i klimatycznych. Nie będzie w żaden sposób szkodliwe dla środowiska, a przy budowie lokalne techniki i materiały budowlane zostaną połączone z nowoczesnymi technologiami. Wszystko po to, by zachować związki z tradycją. Platformy tworzące wyspę mają być wykonane ze wzmocnionej konstrukcji żelbetowej w formie mobilnych pięciokątnych struktur, które będzie można łączyć ze sobą w razie potrzeby. Na ich powierzchni staną trzykondygnacyjne budynki i modularne kapsuły.
Joe Quirk, prezes Seasteading Institute, przemawiając w listopadzie, powiedział, że do 2050. roku chciałby zobaczyć już „tysiące pływających miast”.
Na podst. Onet.pl