Szczególny wzrost zainteresowania czekoladą zaobserwowano w gospodarstwach domowych. W ciągu trzech lat jej spożycie w przeliczeniu na jedną osobę zwiększyło się o 1/3 - do 2,4 kg rocznie, a w okresie pięciu lat wzrosło aż o 122 proc.
Spożycie czekolady i wyrobów czekoladowych, w których skład wchodzą też m.in. batony i cukierki czekoladowe, w gospodarstwach domowych jest związane z uzyskiwanymi dochodami. W 2016 r. w grupie 20 proc. gospodarstw o najniższych dochodach spożycie tych produktów wyniosło 1,68 kg na osobę rocznie, podczas gdy w grupie 20 proc. gospodarstw o najwyższych dochodach ukształtowało się na poziomie blisko dwukrotnie większym.
Według przytoczonych przez eksperta danych GUS w ubiegłym roku w dużych zakładach wyprodukowano 247 tys. ton czekolady (łącznie z białą), czyli o 16 proc. więcej niż pięć lat wcześniej. Coraz większa część produkowanej w Polsce czekolady trafia na rynki zagraniczne. Według danych Eurostatu w 2017 r. Polska była piątym największym eksporterem czekolady w Unii Europejskiej. W ub.r. z naszego kraju wywieziono 115,3 tys. ton czekolady, podczas gdy w 2012 r. było to 77,3 tys. ton.
W 2017 r. czekolada z Polski trafiła na rynki 111 krajów, a 37 proc. wolumenu tego produktu sprzedano do naszych sąsiadów, w tym przede wszystkim do Niemiec (18,7 tys. t) i do Czech (8,9 tys. t).
Jednak Polska wciąż więcej czekolady importuje niż sprzedaje jej zagranicę. W 2017 r. import wyniósł 128,1 tys. ton i był o 71 proc. większy niż w 2012 r. Prawie 1/3 sprowadzonej do Polski czekolady pochodzi z Niemiec (40,8 tys. t). Drugim największym dostawcą do naszego kraju są Włochy (14,2 tys. t), a trzecim Holandia, skąd zakupiono 12,0 tys. ton.
Na podst. PAP