Po hotelu poruszamy się stosownie ubrani. Do spa czy basenu możemy iść w szlafroku, ale nie w kąpielówkach, boso czy w ręczniku.
Wchodząc do jadalni witamy się z obsługą i siedzącymi w pobliżu gośćmi.
Paniom nie wypada przychodzić na obiad w stroju kąpielowym, a panom w spodenkach.
Nie tłoczymy się przy szwedzkim stole. Jedzenie nie zabraknie. Na talerz nakładamy z umiarem, tyle ile zjemy.
W zależności od klasy hotelu odpowiednio ubieramy się na kolację. Obowiązuje strój formalny lub sportowa elegancja.
W pokoju hotelowym nie bałaganimy i przestrzegamy ciszy nocnej.
Rota