Książka ukazała się w języku litewskim, a jej autorami są litewscy historycy: Aelita Ambrulevičiūtė, Marius Skerniškis, Gediminas Kulikauskas i Lina Kulikauskienė.
Jak doszło do napisania książki o najstarszym wileńskim targowisku, które w ubiegłym roku świętowało swoje 110. urodziny?
„Zaprosiliśmy historyków, profesorów i postanowiliśmy pokazać, jak odbywał się handel na bazarze pod Halą oraz na innych targowiskach” – powiedział dyrektor bazaru pod Halą Alvydas Bieliauskas podczas prezentacji książki – donosi ELTA. I wtedy zrodziła się właśnie idea napisania książki o tym targowisku.
Z publikacji dowiemy się o tym, jak wyglądał bazar pod Halą przed I wojną światową i podczas tej wojny.
„I wojna światowa to burzliwy czas, który niewątpliwie wpłynął również na handlarzy targowiska pod Halą, a byli nimi Żydzi. Niedaleko Hali – dworzec kolejowy. Z eszelonów przybiegali na bazar żołnierze po produkty spożywcze, zapałki, igły oraz po inne drobnostki – wszystko, co przyda się na froncie. Aby dodać sobie odwagi przed walką, pili denaturat, politurę. Na bazarze był prowadzony handel spod lady, znajdowano tu porzuconych dzieci– Hala była również swoistym „okienkiem życia” – opowiadał Kulikauskas.
Historycy nie znaleźli źródeł o tym, jak wyglądał bazar podczas II wojny światowej, dlatego poświęcony temu okresowi rozdział jest najmniej zajmujący.
Jak powiedziała Ambrulevičiūtė, w dokumentach dotyczących budowy targowiska trudno było wyłapać, ile miasto dało pieniędzy na jego budowę. Bazar pod Halą zaprojektował Wacław Michniewicz, którego życiorys, jak podkreślili autorzy książki, jest równie ciekawy, jak i historia samego bazaru. Michniewicz jest też autorem projektu budowy, m.in., kościoła na Zwierzyńcu, Teatru na Pohulance.
Podczas prac nad książką historycy ustalili dokładną datę otwarcia bazaru pod Halą – 1 czerwca 1906 roku.
Jako ciekawostkę autorzy podali informację, że podczas I wojny dodanie do mąki otrębów groziło mandatem, a dzisiaj chleb z otrębami to prawie luksus.
Podczas II wojnie światowej wiele stojących obok targowiska budynków zostało zbombardowanych, ale bazar pod Halą ocalał.
Na podst. ELTA