Jak donosi dziennik „Lietuvos žinios”, w tej sprawie dyrekcja parku już zwróciła się do Ministerstwa Środowiska i na urzeczywistnienie zamiaru prosi 10 tys. euro.
Obecnie wybierany jest najlepszy wariant. Taki, który przyciągnąłby rolników, gdyż dąży się do tego, aby wypas zwierząt trwał przez cały rok.
Jak poinformowała kierownik Dyrekcji Narodowego Parku Mierzei Kurońskiej Aušra Feser, już się rozpoczęły prace przy usuwaniu zdrewniałej roślinności w Martwych Wydmach.
„Po oczyszczeniu powierzchni trzeba będzie utrzymać taki krajobraz, bo bardzo szybko znów zaczynają tu rosnąć drzewka. Doświadczenie pokazuje, że najlepszy sposób to wypas. Kiedyś na łąkach mierzei pasły się głównie owce, a w Nagliai nam bardziej się przydadzą kozy, gdyż one pracują o wiele efektywniej” – mówiła Feser.
Na podst. BNS