Autorka artykułu Jo Elison napisała, że Theresa May nie ukrywa swojej kobiecości, w odróżnieniu od Clinton czy Merkel, które preferują „dziwne aseksualne stroje i spodnie”. „Ubiera się ona tak, by wyglądała jak kobieta” – napisała autorka na łamach FT.
Styl brytyjskiej premier jest niezwykły, nawet ekscentryczny, ale nie żałuje ona swojego wyboru, uważa Elison. Jej zdaniem stroje May mogą o niej powiedzieć więcej niż jej przemówienia.
„T. May nie boi się wyglądać seksownie. Prowokuje. Jest liderką modową” – czytamy w artykule. Nowa brytyjska premier jest porównywana do brytyjskiej aktorki Helen Mirren, która również nie uznaje zasady ubierania się stosownie do wieku.
ELTA