Mimo wakacyjnej beztroski nie ruszamy się bez telefonu komórkowego. Gdy wyjeżdżamy za granicę warto zaopatrzyć się w lokalną kartę sim m.in. po to, aby mieć tani dostęp do Internetu. Dzięki temu będziemy mogli szybko sprawdzić, jak coś taniej załatwić na miejscu lub gdzie znaleźć nocleg, a nawet w obecnej sytuacji geopolitycznej – czy miejsce, do którego chcemy dalej jechać jest bezpieczne. Lokalną kartę sim zwykle można kupić już na lotnisku albo w sklepiku przydrożnym z telefonami komórkowymi. Nietrudno je znaleźć – zwykle bardzo rzucają się w oczy, a słowa „simkarta” i „Internet” zrozumie każdy.
Dobrze jest pamiętać, aby zrobić sobie kopię dokumentów i schować ją na dnie walizki lub na tylnej ściance plecaka. Warto też wszystkie „papiery” przed wyjazdem zeskanować i wrzucić na Dropboxa lub do innej chmury internetowej, aby mieć do nich dostęp. Dropbox to program służący do przechowywania danych online, ale nie tylko. Zasada działania jest prosta – po zainstalowaniu aplikacji na dysku tworzony jest folder, którego zawartość zynchronizowana jest z lustrzanym odbiciem w internecie.
Zawsze warto mieć ze sobą preparat na komary, scyzoryk wielofunkcyjny i latarkę – to niezbędnik.
Wyjeżdżając na zorganizowaną wycieczkę lub na własną rękę za granicę, warto pomyśleć o ubezpieczeniu się. W przypadku wyjazdów organizowanych przez biura podróży, zazwyczaj w cenie znajduje się podstawowe ubezpieczenie, jednak warto dowiedzieć się jaką sumę i jakie świadczenia obejmuje.
"Rota"