Pękają naczynka, skóra staje się bardzo wysuszona, a naprzemienne traktowanie jej zimnym (na dworze) i ciepłym (w pomieszczeniu) powietrzem jest dla twarzy niemałym szokiem. Takie ciągłe różnice temperatur nie sprzyjają utrzymaniu skóry w dobrej kondycji. Jak zatem radzić sobie z zimnem? Jak zachować zdrową skórę przez całą zimę? Oto kilka sprawdzonych porad:
- Nigdy nie powinno się wychodzić z domu tuż po myciu twarzy, bo pomimo tego, że wydaje się ona sucha, znajdują się na niej jeszcze minimalne resztki wody, które w kontakcie z zimnem zamarzają, a skóra staje się napięta i zaczerwieniona.
- Należy pamiętać, aby przed każdym wyjściem na dwór nałożyć na skórę twarzy grubą warstwę tłustego kremu. Będzie ona swego rodzaju izolatorem, co utrudni wymianę ciepła pomiędzy odkrytą częścią ciała a środowiskiem zewnętrznym, a dodatkowo usunie uczucie ściągnięcia skóry i zminimalizuje jej wysuszenie.
- Mimo tego, że słońce w zimie świeci naprawdę słabo, to śnieg odbija aż około 80% promieni słonecznych, przez co nasza skóra jest narażona na silne działanie promieni UV. Nie powinno się zapominać o nakładaniu na twarz kremu z filtrem. Nie chodzi o pospolite emulsje, których używamy latem, ale o specjalistyczne kremy typowo na zimę, które zarówno nawilżają skórę, jak i chronią przez niebezpiecznymi promieniami ultrafioletowymi.
- Warto zadbać o powietrze w pomieszczeniu, w którym się przebywa. Wbrew pozorom, nie tylko zimna temperatura na dworze ma na skórę zły wpływ. Zbyt wysokie temperatury w domu także wysuszają skórę. Należy nawilżać powietrze w pokoju, sypialni, zwłaszcza w nocy, podczas snu.