Mimo stosowania szczotki, pasty i nici dentystycznej, w ustach zdrowej osoby utrzymuje się stabilny ekosystem złożony z nieszkodzących zdrowiu bakterii. Jak jednak wynika z nowych badań, w ustach palacza powstaje dużo bardziej chaotyczny, zróżnicowany ekosystem, który łatwo ulega inwazji szkodliwych mikroorganizmów.
Jako grupa, palacze są bardziej od niepalących narażeni na choroby jamy ustnej - zwłaszcza dziąseł, co jest wyzwaniem dla ich dentystów - wynika z badań profesor Purnimy Kumar z Ohio State University. Od 15 zdrowych niepalących i 15 palących pobierano próbki biofilmu, czyli warstwy bakteryjnej dzień, dwa, cztery i 7 dni po profesjonalnym czyszczeniu.
Jak się okazało, w ustach palacza trudniej przeżyć bakteriom typowym dla zdrowej flory jamy ustnej, co zwalnia miejsce dla mikroorganizmów chorobotwórczych. Ponadto organizm osoby palącej zaczyna reagować stanem zapalnym na obecność bakterii - zarówno normalnych, jak i patologicznych. Prawdopodobnie ulega zakłóceniu normalna komunikacja, zachodząca pomiędzy nieszkodliwymi bakteriami a ich ludzkim gospodarzem. Dlatego w przypadku palących dentyści powinni stosować bardziej agresywne leczenie.
PAP