„Spośród pierwszych 14 zarejestrowanych przypadków około 60 proc. było „importowanych”, a obecnie jest 38 proc. „importowanych”, a wszystkie inne są miejscowe: albo powstają ogniska, albo ludzie nie wiedzą, gdzie się zarazili. Świadczy to o tym, że odmiana Omikron rozprzestrzenia się na Litwie. Widząc liczby minionej doby, są one duże i na pewno się nie zmniejszą, tendencja zachorowalności tylko wzrośnie” – powiedziała we wtorek Razmuvienė dla dziennikarzy.
Według epidemiolog, w innych krajach również nasila się piąta fala koronawirusa.
„We Francji diagnozuje się ok. 220 tys. nowych przypadków dziennie, taka sama sytuacja panuje we Włoszech, podobnie jest w Wielkiej Brytanii” – mówiła Razmuvienė. Dodała, że fala Omikronu wzbiera również w naszym kraju. „Liczba potwierdzonych zakażeń u nas jest niewątpliwie nieco mniejsza, ale liczba hospitalizacji stopniowo rośnie” – zauważyła epidemiolog.
Minionej doby badania potwierdziły na Litwie 2278 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. To znacznie więcej niż wczoraj (1208) i tydzień temu (1596).