To Norwegia odpowiedziała na wcześniejszą prośbę Litwy, skierowaną do krajów europejskich, o wypożyczenie szczepionek firmy „Johnson&Johnson”, które obecnie cieszą się coraz większą popularnością w naszym kraju. Norwegia ze swojej strony poprosiła o wypożyczenie szczepionki firmy „BioNTech i Pfizer”. Jak podkreśla w komunikacie resort zdrowia, pożyczone szczepionki trzeba będzie potem zwrócić.
Litwa już w następnym tygodniu przyjmie od Norwegii 100 tys. dawek preparatu firmy „Johnson&Johnson”. Ministerstwo Ochrony Zdrowia tłumaczy, że chociaż u tego producenta zarezerwowano prawie 700 tys. dawek specyfiku, które nasz kraj ma otrzymać do końca tego roku, to otrzymywane obecnie ilości są wciąż zbyt małe, aby zaspokoić zapotrzebowanie społeczeństwa – jak dotąd otrzymano tylko około 90 tys. dawek tej szczepionki.
Podobna ilość preparatu firmy „BioNTech i Pfizer” – 100 620 dawek – w przyszłym tygodniu trafi z Litwy do Norwegii. Resort zdrowia zwraca uwagę na to, że wypożyczenie szczepionek tej firmy nie wpłynie na szczepienia na Litwie, gdyż w zamrażarkach jest obecnie ponad 500 tys. dawek tego specyfiku. Ponadto regularnie co tydzień otrzymuje się około 100 tys. kolejnych dawek.
„Ten przypadek wypożyczenia szczepionek jest jednorazową umową, ale nie wyklucza się możliwości kontynuowania współpracy w przyszłości” – zaznacza Ministerstwo Ochrony Zdrowia.