W piątek w niemenczyńskiej szwalni stwierdzono u jednego z pracowników infekcję koronawirusową, w sobotę potwierdzono kolejne 4 przypadki, a w sobotę COVID-19 stwierdzono już u 13 pracowników zakładu. Jak powiedziała dyrektor wileńskiego wydziału Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego Rolanda Lingienė, liczba zachorować jeszcze będzie wzrastać i jest to bardzo niepokojące.
Zdaniem Lingienė, wirus rozprzestrzenił się przez możliwe naruszenia zasad samoizolacji i być może przez lekkomyślne podejście firmy, której pracownicy zachorowali. W tej sprawie na policję wpłynęły zgłoszenia.
Samoizolacji powinno poddać się około 100 osób, jednak już teraz wpływają zgłoszenia od mieszkańców Niemenczyna o naruszaniu zasad izolacji – powiedziała Lingienė.
W niemenczyńskiej szwalni oficjalnie jest zatrudnionych 314 pracowników.
Drogą telefoniczną dotarły również informacje jakoby firma po Wielkanocy chciała wznowić działalność, choć, dopóki nie zostaną ustalone wszystkie osoby, które miały kontakt z zarażonymi, nie może tego zrobić – mówiła epidemiolog.
W tej chwili specjaliści z Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego intensywnie przeprowadzają badania, współpracują z administracją Samorządu Rejonu Wileńskiego.
Niepokój wywołuje również sytuacja w znajdującym się w rejonie wileńskim domu opieki „Senevita”. W placówce COVID-19 stwierdzono u jednego z pracowników. Istnieje obawa, że infekcja pojawi się u pacjentów domu opieki – osób starszych, z chorobami współistniejącymi, dla których Covid-19 jest szczególnie niebezpieczny.
Na podst. BNS